To był jeden z pierwszych przepisów ze skarbnicy wiedzy, który pokochałam miłością szczerą i prawdziwą. Za szybkość wykonania, prostotę, no i ten SMAK!
Autorką oryginalnego przepisu jest Koffee, z forum Cincin, ona z kolei przerobiła przepis Małej_Mi.
Mnie udało się przypadkiem przerobić te muffinki na różne strony, kiedyś np. z rozpędu wszystkie składniki odmierzyłam w mililitrach zamiast w gramach. Najwyraźniej przepis jest idiotoodporny, bo nie dość, że nie było porażki kulinarnej, to był sukces.
Autorką oryginalnego przepisu jest Koffee, z forum Cincin, ona z kolei przerobiła przepis Małej_Mi.
Mnie udało się przypadkiem przerobić te muffinki na różne strony, kiedyś np. z rozpędu wszystkie składniki odmierzyłam w mililitrach zamiast w gramach. Najwyraźniej przepis jest idiotoodporny, bo nie dość, że nie było porażki kulinarnej, to był sukces.
240 g mąki (1,4 szkl.)
100 g cukru (0,45 szkl.)
4 łyżeczki kakao
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
250 g mleka (1 szkl.)
60 g oleju (0,25 szkl.), (wolę roztopione masło)
1 jajko
1/2 łyżeczki olejku migdałowego (niekoniecznie)
1/2 łyżeczki olejku śmietankowego (ew. wanilia)
Piekarnik rozgrzać do 200˚C. Przygotować foremki - najbardziej lubię silikonowe, bo nie trzeba ich natłuszczać, jeśli chcemy muffinki piec w papilotach, to lepsza będzie foremka metalowa.
W większej misce wymieszać wszystko co suche, w mniejszej - wszystko co mokre, potem już tylko składniki mokre wlać do suchych i mieszać krótko, ledwie do połączenia się składników, grudki mile widziane. Foremki napełniać do 3/4 wysokości i do piekarnika. Jeśli teraz zmniejszy się temperaturę do 180˚C, to muffinki po upieczeniu będą miały ładnie sklepione kopuły. Pieczemy ok. 20 minut.
100 g cukru (0,45 szkl.)
4 łyżeczki kakao
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
250 g mleka (1 szkl.)
60 g oleju (0,25 szkl.), (wolę roztopione masło)
1 jajko
1/2 łyżeczki olejku migdałowego (niekoniecznie)
1/2 łyżeczki olejku śmietankowego (ew. wanilia)
Piekarnik rozgrzać do 200˚C. Przygotować foremki - najbardziej lubię silikonowe, bo nie trzeba ich natłuszczać, jeśli chcemy muffinki piec w papilotach, to lepsza będzie foremka metalowa.
W większej misce wymieszać wszystko co suche, w mniejszej - wszystko co mokre, potem już tylko składniki mokre wlać do suchych i mieszać krótko, ledwie do połączenia się składników, grudki mile widziane. Foremki napełniać do 3/4 wysokości i do piekarnika. Jeśli teraz zmniejszy się temperaturę do 180˚C, to muffinki po upieczeniu będą miały ładnie sklepione kopuły. Pieczemy ok. 20 minut.
Po wyjęciu z piekarnika odczekujemy ok. 5 minut i wyjmujemy muffinki z formy na kratkę. Są równie dobre cieple, jak i zimne. Można przechować dzień, dwa, w szczelnym pojemniku.
5 komentarzy:
Jakie śliczne muffinki wychodzą z tych foremek na babeczki!Ja zawsze robię w papilotkach. Pomijam fakt, że jeszcze nigdy mi tak pięknie nie wyrosły...
Czasem wychodzi mi wiecej ciasta niz na 12 i musze dolozyc druga forme :) Z tym wyrastaniem, to doczytalam, ze wlasnie wlozenie do mocniej nagrzanego piekarnika i skrecenie temp. pomaga, para w muffinkach bardzo szybko sie wytwarza i podnosi calosc. Czasem przepisy trzeba zmodyfikowac, mozna to robic dodajac lub ujmujac po lyzce maki przy kazdej probie.
Wydaje mi sie tez, ze te muffinki z soda bardziej rosna, niz te tylko z proszkiem do pieczenia, ale moze mi sie tylko wydaje :)
dziekuje bardzo za ten przpis, wlaśnie sie zajadam mufinkami, wyszly identycznie jak na obrazku, szczerze polecam
jak dla mnie niestety za mało słodkie i mało kakaowe :( szkoda! wyglądają dbrze i ślicznie rosną, ale wolę słodsze wypieki.
Joziu, zawsze możesz dodać więcej cukru :) Sama wolę wypieki, które smakują smakiem, a nie samą słodyczą, staram się trzymać proporcje "mniej niż pół cukru w stosunku do mąki".
Prześlij komentarz