Zgaduję, że nikt nie trafił tutaj wpisując w okienko wyszukiwarki zapytanie “ciasto z nektarynami”. Jesteście stałymi gośćmi, albo przyszliście po linkach, z Durszlaka, z innych blogów... Skąd wiem? Bo jestem wiedźmą ;) Wiedźmy charakteryzowały się nienajgorszym poziomem IQ, znaczy się kojarzyły fakty i wyciągały słuszne wnioski :D No dobrzeeee, wydało się – zgadywałam tak tylko, bo po co ktoś by niby miał szukać czegoś co nie istnieje?
Z brzoskwiniami, morelami, ale nektaryny jakoś się nie kojarzą z ciastem prawda? Szkoda trochę, bo to ciasto smakuje tak różnie od wszystkiego co jadłam do tej pory, że nadziwić się nie mogę :)
1 + ½ szkl. (220+110 g) cukru, oddzielnie
1 łyżeczka proszku do pieczenia
3 szkl. (420 g) mąki
szczypta soli
skórka otarta z połowy cytryny
250 g masła, zimnego
1 duże jajko
ew. ze 2 krople aromatu waniliowego
ok. 900 g dojrzałych nektaryn (przed oddzieleniem pestek)
5 łyżeczek (60 g) skrobi ziemniaczanej/kukurydzianej
sok z 1 cytryny
spora szczypta cynamonu
spora szczypta pieprzu (serio)
ok. łyżki maku do posypania
Nektaryny pozbawić pestek i pokroić w kostkę. Każdą połówkę kroiłam na 4-5 plastrów i potem tak samo w drugą stronę, taka większa kostka.
Piekarnik nagrzać do temperatury 190°C. Natłuścić formę o wymiarach ok. 22x33 cm.
W średniej wielkości misce wymieszać cukier (1 szkl.), proszek do pieczenia, mąkę, sól i skórkę cytrynową. Teraz masło - w zależności od tego jakie macie możliwości można:
- zetrzeć na grubych oczkach tarki warzywnej silnie schłodzone do miski z suchymi składnikami, wysypać na stolnicę, dodać jajko i szybko posiekać nożem, aż największe grudki będą mniej więcej wielkości groszku;
- zrobić to samo, ale w malakserze, tryb pulse;
- przypominamy sobie dlaczego kochamy mikser stojący i “wiosło” ;)
Ciasta się nie zagniata, ważne jest, żeby nie było zbyt dużo luźnej, sypkiej mąki, tylko grudki. Teraz trzeba wysypać na przygotowaną wcześniej blachę ok. połowę ciasta, rozprowadzić równą warstwą po całej jej powierzchni i ugnieść. Można to zrobić dłońmi, albo np. dnem szklanki.
Obejrzeć z namysłem pokrojone nektaryny. Trzeba zadecydować, czy tyle soku ile wydzieliły to dużo, czy w normie, czy to 5 łyżeczek skrobi, które zaraz dodamy, ma szanse związać tyle soku, czy jego nadmiar rozmiękczy ciasto hehe. Wredna jestem, wiem :D Załóżmy, że jeśli sok przykrywa do 1/4 objętości owoców to jeszcze dobrze, jeśli więcej to trzeba nadmiar odlać do szklanki i wypić :)
Wreszcie czas na dodanie skrobi, reszty cukru (1/2 szkl.), soku z cytryny, cynamonu i pieprzu bardzo drobno zmielonego. Jeśli pieprz brzmi przerażająco, to gałka muszkatołowa też się nada. Wymieszać delikatnie, żeby owoców nie pognieść, wyłożyć na ciasto, rozprowadzić równomiernie. Resztę ciasta rozsypać na owoce, tak jak kruszonkę, posypać jeszcze makiem, będzie ładnie wyglądał i do piekarnika.
Piec aż ciasto stanie się jasnozłote, 35-45 minut i koniecznie wystudzić przed krojeniem, bo ciepłe kruszy się jak wściekłe a owoce wylatają na prawo i lewo :)
Spróbujcie, bo warto :) Smacznego!
5 komentarzy:
ciacho wyglada rewelacyjnie:)
jest takie smakowite i ten cudowny letnik kolorek, az kusi zeby zjesc kawaleczek:)
a drobinki maku dodaja mu uroku:)
Cudny! Z tym makiem rewelacja!!!
Cóz Wiedźmo, nie Wiedźmo ;] trafiłam do Ciebie, a właściwie to Twojego placka, który wygląda na bardzo, bradzo smakowity kąsek ;]
Apetyczne ciasto w pięknym, słonecznym kolorze !
Zaciekawił mnie ten dodatek pieprzu :)
Kochani - ostatnimi czasy jakos tak kontrastow mi sie zachciewa :)
Pieprz jakos tak sam sie pod reke nawinal i dalam go nawet razem z cynamonem do kruszonki bajaderkowej na ciasto maslankowe Tobatki, tym razem z gruszkami i orzechami, pieknie wydobyl charakter z owocow!
Prześlij komentarz