środa, 23 grudnia 2009

Piernik świąteczny z powidłami

Piernik świąteczny z powidłami

Piernik na Święta musi być, to oczywiste, tylko który? Bardzo dużo tych przepisów wszędzie, babcinego zeszytu namierzyć nie zdołałam, zdecydowałam więc skorzystać z przepisu podanego na forum Cincin przez BeatęSz - jej przepisy to zawsze strzał w dziesiątkę, i to nie tylko moje zdanie :), ale też mają tę wspaniałą cechę, że są ekonomiczne.

Kiedyś świąteczne potrawy przygotowywane były z tego co w każdym domu, w każdej spiżarni zwyczajnie było, jedynymi kosztownymi dodatkami były przyprawy korzenne. Czasy się zmieniły, bo to do siebie mają, więc jeśli ktoś nie jest szczęśliwym posiadaczem zapasu suszonych grzybów, owoców, orzechów, maku, miodu i takiego np. masła własnej produkcji, albo nie dostanie ich w prezencie (dziękuję Gosiu, pani O. i Staszku) to może poważnie naruszyć zakupami domowy budżet.

Ten piernik jest wilgotny, to z racji dodania powideł, a w moim wypadku - zmiksowanego blenderem dżemu z czerwonej porzeczki (chciałam lekko kwaskowym dodatkiem przełamać słodycz piernika) i zmielonych płatków owsianych. Podejrzewam, że jest też bardzo żywotny, jeśli się go uda schować przed głodomorami ;)

Już w Wigilię poleję go jeszcze tabliczką gorzkiej czekolady rozpuszczonej na parze z dodatkiem odrobiny słodkiej śmietany, albo mleka skondensowanego - i nic mu więcej tak szczerze nie brakuje do doskonałości, chociaż chętni do rumakowania mogą przecież zawsze dodać garść posiekanych orzechów, albo suszonych śliwek.

Taki piernik może stać się wspaniałym prezentem, zwłaszcza jeśli wybieramy się z wizytą, "na kawę", w świąteczne dni :) Jeśli jeszcze pokusicie się o wydrukowanie przepisu na eleganckim papierze, to może zmienicie czyjeś Wigilijne menu :)

Piernik świąteczny z powidłami Piernik świąteczny z powidłami

20 dag margaryny (B:może być trochę mniej; Olasz: dałam pół na pół ze smalcem)
1 szkl. cukru
2 jajka
20 dag powideł śliwkowych(Olasz: dałam zmiksowany dżem z czerwonej porzeczki)
3 łyżki zmielonych płatków owsianych (Olasz: dodałam z własnej inicjatywy hehe)
3 łyżki kakao
1 szkl. mleka
3 szkl. mąki
1 1/2 łyżeczki sody
przyprawa do piernika

Przygotować foremkę - keksówkę lub kwadratową blaszkę - wyłożyć ją papierem do pieczenia, natłuścić i wysypać mąką, bułka tarta i semolina nie pozwolą polewie trzymać się dobrze na cieście.

Stopić margarynę i odstawić do przestudzenia. Piekarnik włączyć na 180°C.

Jajka utrzeć do białości z cukrem, dodać powidła/dżem i zmiksować.

Dodać kakao, mleko, mąkę, sodę i przyprawę do piernika (ilość wedle uznania, ja lubię dość sporo), całość dokładnie wymieszać.

Wylać ciasto na blaszkę i piec w nagrzanym piekarniku ok. 50 minut, można sprawdzić patyczkiem.

Po wyjęciu z piekarnika piernik powinien odpocząć około 5 minut w blaszce, a potem na kratce, ciągle w papierze.

Mój piernik czeka na święta zawinięty w papier, w którym się piekł i folię, schowany wysoko na regałach z książkami, żeby go nikt nie podkradł :)

Kuchnia Świąteczna i Noworoczna 01.XII.2009 - 05.I.2010

2 komentarze:

margot pisze...

śliczny piernik
Olasz wszystkiego najlepszego

viridianka pisze...

a u mnie nie ma tradycji pieczenia dużych pierników, zawsze są tylko małe :)
Twoj wygląda pysznie, tak się zastanawiam czy za rok nie upiec duuuużego:D

LinkWithin

Blog Widget by LinkWithin