środa, 1 kwietnia 2009

Weekendowa piekarnia #25

                      chleb pszenno-żytni

Weekendową Piekarnię Margot (Kuchnia Alicji) ostatnio gościła u siebie Agatka (Twoje & Moje). Zaproponowała włoskie bułeczki z ziemniakami i bazylią oraz pszenno-żytni chleb mieszany na zakwasie z dodatkiem drożdży. Upiekłam ten chleb jeszcze przed weekendem, równocześnie ponownie piekłam (i jadłam) też chleb z poprzedniego tygodnia (tym razem ze świeżym tymiankiem cytrynowym - polecam!), to na krojenie, a co za tym idzie i zdjęcia, trzeba było trochę poczekać.

Następnym razem będę piekła z podwójnej porcji, bo 550 g to dla nas za mało. Chleb jest kwaskowaty, miąższ raczej wilgotny, długo zachowuje świeżość ;)

 

chleb pszenno-żytni Chleb pszenno-żytni na zakwasie z dodatkiem drożdży
(1 bochenek ok. 550g)


Zaczyn (50% hydracji)
2 łyżki zakwasu żytniego
33 g wody
66 g mąki

Składniki zaczynu wymieszać, przykryć i odstawić na 5-12 godzin w temperaturze pokojowej.

Ciasto właściwe
150 g mąki żytniej typ 2000
100 g mąki pszennej
160-180 g wody wody
8 g świeżych drożdży/1/2 łyżeczki drożdży instant
1 łyżeczka soli
Jeśli używamy świeżych drożdży, wymieszać je z wodą.

Wszystkie składniki (wraz z zaczynem) włożyć do miski, wymieszać tylko do dokładnego połączenia składników, dobierając ilość wody tak, aby ciasto było niezbyt ścisłe.

Mieszać jeszcze ok. 6-8 minut, aż ciasto będzie odchodzić od brzegów miski.
Przełożyć ciasto do miski lakko natłuszczonej oliwą, odwrócić je (żeby całe pokryło się tłuszczem) i odstawić na 60-80 minut do wyrośnięcia.

Wyłożyć na lekko omączony blat, lekko odgazować, rozpłaszczyć na prostokąt i uformować bochenek. Obtoczyć w mące.
Agatka pisze, żeby wyrośnięte ciasto ułożyć złączeniem do góry w koszu i odstawić do wyrośnięcia na 60-70 minut, moje najwyrażniej dostało zbyt dużo wody, więc wyrastało i piekło się w foremce (wcześniej natłuszczonej i wysypanej semoliną).
Piekarnik rozgrzać do 250°C (u mnie max. to 230°C), naparować, włożyć chleb. Po 10 minutach zmniejszyć temperaturę do 220°C, piec 20 minut i zmniejszyć temperaturę do 200°C. Dopiec ok. 15 minut. Zostawić ok. 10 minut w piekarniku z uchylonymi drzwiczkami.
Wyjąć, wystudzić. Kroić najwcześniej po 10 godzinach, kiedy miękisz chleba będzie już miał właściwą konsystencję.

Smacznego :)

5 komentarzy:

margot pisze...

Super ,ze upiekłaś
Pozdrawiam

agata pisze...

To jest wygląd chleba, który lubię najbardziej. Dziurki jak dla mnie idealnej wielkości :)
Dziękuję za wspólne pieczenie :)

Unknown pisze...

kochana, ja już się nie mogę doczekać aż przyjedziesz i zrobisz lekcję degustacyjną z tymi pysznymi chlebkami ;)

Olasz77 pisze...

Milo bardzo z Twojej strony, ale z tym przyjezdzaniem to nie do konca jest tak jak planowalam.
Swoja droga, to jak to sie dzieje, ze jeszcze nie zlapalas bakcyla Weekendowej Piekarni? Tu juz Weekendowa Cukiernia powstala a Ty dalej nic :D

Bea pisze...

Olu, sliczny jest! Bardzo podoba mi sie jego wnetrze :)

Pozdrawiam!

LinkWithin

Blog Widget by LinkWithin